LSO Biała - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Logowanie

Ostatnie spotkanie

LSO BiałaStaromieście
LSO Biała 0:2 Staromieście
2015-02-21, 14:45:00
     
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 18
Nockowa 7:0 LSO Biała
Lutoryż 0:3 Juda Tadeusz
Rudna Wielka 1:2 Staromieście
Zaczernie 1:1 Bł. Karolina
Nockowa 4:4 Św. Rodzina
Św. Rodzina 1:0 Budziwój

Tabela ligowa

rozgrywki futsalowe » I liga
1. Nockowa Nockowa 38 bz
2. Bł. Karolina Bł. Karolina 32 bz
3. Św. Rodzina Św. Rodzina 31 plus
4. Rudna Wielka Rudna Wielka 27 bz
5. Zaczernie Zaczernie 27 minus
6. LSO Biała LSO Biała 23 minus
7. Budziwój Budziwój 20 bz
8. Staromieście Staromieście 19 bz
9. Juda Tadeusz Juda Tadeusz 6 bz
10. Zalesie Zalesie 0 bz
11. Lutoryż Lutoryż 0 bz

Aktualności

Ogólny problem formacji w LSO!!!

  • autor: administracja, 2010-02-17 07:05
Witamy serdecznie!

Chcieliśmy poruszyć bardzo poważny problem.

Problem jest naprawdę poważny i nie chcemy, by ten wpis był odebrany przez kogoś jako indywidualny atak, bo przecież nie o to tutaj chodzi. Chodzi bowiem o coś więcej, chodzi o cały cykl formacyjny w LSO.

Nasza formacja jest bardzo słaba. Animatorzy przyjmują krzyż, nie będąc do posługi przygotowani. To, co opowiedział nam jeden z naszych ziomków jest dla nas faktem w stu procentach potwierdzającym nasze obawy.

Chcemy tutaj napisać konkretnie o dwóch animatorach, nie chcąc ujawniać publicznie ich nazwisk, ale jeśli ktoś ich zna i wie, że byli na tym turnusie, oczywiście szybko domyśli się o kogo chodzi. Myślę, że to dobrze, bo postępowanie tych animatorów zasługuje na napiętnowanie na naszym wspólnym Forum.

Otóż niejaki animator  z Jasła, jak się bardzo jednoznacznie okazało, nie zna podstawowych zasad wychowawczych. Jedną z takich zasad jest nade wszystko dbanie o dobre imię innych opiekunów w oczach uczestników. Rozumiem, że może razić niedouczenie kandydatów na animatorów – nas ono też czasem razi, ale nigdy nie wolno okazywać lekceważenia wobec nich przy uczestnikach. To jest rażące nadużycie. Potem często taki animator ma pretensje, że kandydat nie radzi sobie z uczestnikami, tymczasem to on ponosi główną winę, bo na początku podważył jego autorytet. Czy animatorzy nie są w czasie przygotowania uczeni, że na zewnątrz, przy uczestnikach, kadra musi być jednością?

Oczywiście należy ganić, karcić za głupoty, ale zawsze w cztery oczy. Tymczasem wyżej wspomniany animator był prywatnie sympatyczny, a publicznie rugał i poniżał tych młodych chłopaków niemiłosiernie. Naszym zdaniem jest to postawa typowego tchórza, który nie umie, boi się powiedzieć prawdy w cztery oczy, dopiero, gdy ma audytorium, przed którym może wydrwić młodszych od siebie, uczących się chłopaków, robi z nich pośmiewisko.

Dodatkowo jeden z animatorów postawił sobie za punkt honoru, pokazanie kandydatom na animatorów, po pierwsze kto tutaj rządzi (być może jakiś kłopot z poczuciem własnej wartości), po drugie natomiast, że oni są nikim. Na każdym kroku podkreślał ich niewiedzę. Dziwił się, kto dopuścił ich do tego etapu. Znam tych chłopaków dobrze, przygotowywałem ich od najmłodszych lat do ministrantury, to kapitalni chłopcy, długo przed nimi i po nich nie było takiego rocznika w naszej parafii. Poza tym już w czasie kandydatury przeprowadziłem poważną selekcję. Z 24 którzy zaczynali, do ministrantury dopuściłem tylko 10. Rozumiem, że zawsze są pewne uchybienia, że jeszcze muszą się uczyć, ale pewne rzeczy trzeba tłumaczyć, albo spokojnie powiedzieć: „kolego, to jest ważne, naucz się tego”. Animator powinien być tym, kto jakby prowadzi za rękę tego kandydata, jest starszym kolegą, a nie prześmiewcą, który pozjadał wszystkie rozumy.

W dodatku ten sam animator nie grzeszył zbytnią wiedzą o liturgii. W czasie posługi popełniał liczne błędy. Na szczęście do niektórych potrafił się przyznawać.

Z kolei drugi animator, znalazł ciekawy sposób egzaminu praktykantów. Otóż pytał każdego z nich, o numer komórki i dawał 6. Jeśli ktoś komórki nie miał, to obniżał ocenę, „bo animator nie może być bez komórki”. W dzisiejszych czasach, gdy komórki naprawdę destrukcyjnie wpływają na uczestników etc. znaleźć an. bez komórki jest prawdziwym skarbem, a ten animator po prostu za to karał. A tak poza tym – jakim prawem ktoś ocenia przedmiot o nazwie liturgia teoretyczna na podstawie posiadania komórki.

Dodatkowo również on nie posiadał podstawowej wiedzy o liturgii. Kłócił się nawet z naszymi chłopakami o to, że w Wielką Sobotę jest Eucharystia, co jest oczywiście wierutną bzdurą. Jeśli animator tego nie wie, to poważne nadużycie. I tu można by ironicznie zapytać: Kto mu dał krzyż?

I jeszcze na koniec. Co to za pomysł, by animatorzy na koniec egzaminowali kandydatów. Na żadnej praktyce, w żadnej szkole, na żadnych studiach, nie słyszałem o egzaminie z praktyki. Naprawdę. Praktyka ma inne cele. Są natomiast dwa inne kursy, na których sprawdza się wiedzę. Tutaj, jak rozumiemy animatorzy wymyślili egzamin dla praktykantów, by mieć kolejną okazję drwienia sobie z nich, w czym mistrzostwo osiągnął jeden z animatorów. Jeśli w diecezji obowiązuje egzamin dla praktykantów, a nie tylko dla uczestników, oświećcie nas. Wycofamy się wtedy z kilku ostatnich zdań.

Posłużyliśmy się tymi przykładami, nade wszystko by zadać pytanie: co dalej? Czy tak mają postępować animatorzy? Czy nie będą wobec takich zachowań wyciągane poważne konsekwencje? Czy stosunkowo łatwe otrzymanie krzyża pozwala na działanie poza wszelkim prawem i poniżanie podopiecznych?

To bardzo poważne kwestie. Wiemy jedno. Jeśli praktykanci są teraz tak traktowani, to będą identycznie traktować za dwa, za trzy lata kolejną grupę praktykantów. I będzie to szło tylko w gorszą stronę.

Tych, którzy dziś są przełożonymi w diecezji, zachęcamy do poważnego rozważenia tych problemów i apelujemy o karanie takich zachowań. Bardzo gorąco zachęcamy do tego, by utrudnić zdobywanie krzyża animatorskiego, by stawiać większe wymagania i by położyć większy nacisk na pogłębienia życia duchowego kandydatów na animatorów. Ale także rozszerzyć zakres podstaw psychologii etc.

Mamy nadzieję, że uda nam się zatrzymać to co się teraz dzieje z naszą wspólnotą.

  • Komentarzy [4]
  • czytano: [470]
 

autor: ~animator 2010-02-17 07:05:34

avatar ja sie zgadzam z Toba w 95% akurat jesli chodzi o tego animatora to chyba wiem ktory to i slyszalem ze na innym turnusie tez sie zbytnio nie "popisywal" wiedza itd. ale nie mi go oceniac. Chcialem Ci tylko wyjasnic po co jest egzamin dla praktykantow normalnie wygladajacy wiec dostaje on trudniejsze pytania niz uczestnik co chyba nie dziwi po to aby animator (ktory oczywiscie dobrze przeprowadza egzamin) mogl zobaczyc czy praktykant ma jakas wiedze czy nie ma jej wogole i doradzic mu np zeby chodzil na douczania na weryfikacji albo zeby popracowal w domu bo czasami nie wszyscy sa tego swiadomi ze musza jeszcze cos nadrobic nastepnie nie wszyscy praktykanci maja jeszcze wszystkie stopnie i poslugi a przeciez nie mozna im ich dac za to ze sa praktykantami tylko tez jakas wiedza musza sie wykazac bo jezeli przychodzi praktykant zdawac ministranta ksiegi i kluci sie ze mna ze tomow lekcjonarza w Polsce jest 4 i ze on jest tego pewien to chyba cos tu jest nie tak i musi jeszcze popracowac chyba sie ze mna zgadzasz?? pozdrawiam _________________Nie narzekam chociaż jestem niższy niż Clint Istwood Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam Bo fruzie wolą optymistów Nawet jeśli nie jest to końca prawdą , powtarzaj sobie "Ee...kobiety mnie pragną" / wiec rezaj go rezaj wytnij potnij...


autor: ~ministrant 2010-02-17 07:07:42

avatar Jesli chodzi o przygotowanie ze strony wiedzy psychologicznej to wydaje mi sie ze na kursach, na których byłem zostało wszystko powiedziane co trzeba więc wydaje mi sie ze nie chodzi tu o wiedze ale o dojżałość i logike myslenia co o wiele trudniej jest zweryfikować niz jakąś teorie, której nie kazdy bedzie sie trzymał. Macie racje mówiąc ze trzeba "utrudnić zdobycie krzyża animatorskiego" no ale to jest niewątpliwie trudna sprawa.

 


autor: ~ceremoniarz 2010-02-17 07:09:21

avatar

....... ... problem oczywiście jest i był... i nigdy nie będzie doskonale... bo patrząc na "zdobycie" krzyża.. u nas jest o wiele prościej niż w oazie.. ale jak już któryś z Was wyżej wspomniał gdyby czas się tak wydłużył... to animatorstwo nie miało by sensu.. bo co ludziom z niego.. jak będą mieli po 21 lat ... i albo już wcześniej będą w seminarium, albo na innych studiach, albo po prostu odejdą ze służby... to jest problem praktycznie nie do rozwiązania... ale należy walczyć z tym by nieodpowiedzialni ludzie tego krzyża nie dostali!! ...może jakieś szkolenia dla animatorów?;> heheh... uzupełniające.. i przypominające... najlepiej z testami na koniec... czy taki animator nadaje się na opiekuna na wakacje ...heheh... ciężko powiedzieć jak to można rozwiązać.... ale ja bym jedno zrobił ----> już w Bieczu nie przepuszczał bym wszystkich!!... a nie, że wszyscy kurs kończą!! ...przecież w większości przypadków widać czy ktoś się nadaje, czy też nie... i wiedzę też tam się weryfikuje... i nie że jest ona nie wiadomo skąd.. tylko z owych wykładów!!..... więc kto chce to się dobrze nauczy... puszczać tylko najlepszych!!.... nawet jak wszyscy mieli by te egzaminy zaliczone.... to trzeba zrobić tak... by tylko najlepsi mogli jechać na weryfikacje w tym roku... zaś Ci troszkę słabsi... przez rok by pracowali nad sobą.. i tą wiedzą... następnie za rok już by nie musieli do Biecza jechać.. tylko mogli by pisać znów już sam taki test z ich wiedzy zdobytej przez ten miniony rok... i znów ich niejako zweryfikować ...gdy osiągną jakiś pułap pkt. np 75% ... to są "puszczani" na werkę... właśnie w tym następnym roku... część by już odpadła, bo się zniechęci... a część, której będzie zależeć ..i tak przyjedzie ..............co do tego "gaszenia animatorów" trudnymi pytaniami to........ trzeba sobie umieć radzić ...i umiejętnie odpowiedzieć ....lub się wyminąć jakoś .... ewentualnie powiedzieć, że "to nie moja działka i pytanie do an. x" (bo wiecie, że on wie ) ...lub "ehh.... a wiesz, że nie mam pojęcia :p ....specjalnie takie trudne pytanie mi zadajesz?? .....poczytam i jutro Ci powiem " ...heheh... bo nie oszukujmy się....... ale na normalne pytania z liturgii ...to animator powinien umieć odpowiedzieć, a takie pytania "z kosmosu" ... już do takich pytań nie należy ...pozdrawiam


autor: ~lektor 2010-02-17 07:10:24

avatar Moim zdaniem wydłuzenie formacji nie ma sensu a potrzebna jest bardziej determinacja w formowaniu rekrutów. Zostały juz jakieś zasady wprowadzone w formacji więc nalezało by się ich trzymac. nie wiem do konca kto jest za to odpowiedzialnym, czy moderatorzy czy księza prowadzący kursy, czy proboszczowie wysyłający kandydatów ale spotkałem się z sytuacją gdzie do biecza wysłani zostali kolesie bez ukończonego kursu lektorskiego. jak nam wiadomo na tych trzech kursach (lektorski animatorski i weryfikacja) sa inne tematy wykładów to tez brak uczestnictwa na jednym z nich powoduje lukę w wiedzy liturgicznej kandydata i to by była pierwsza sprawa, drugą sprawą jest wiek. definitywnie nie powinno się puszczać na weryfikacje osoby które zaraz po niej rozpoczną trzecią klase gimnazjum. jesli chodzi o kurs w bieczu owszem nie zaszkodzi im nabyć neico wiedzy (pasowało by jednak na nastepny rok ten kurs powtórzyć co by ta wiedza nie uleciała) jednak jedną z zasad zostania animatorem jest odpowiedni wiek i nei ważne czy sie ktoś dojżale zachowuje albo wygląda starzej bo chodzi tu o autorytet. wiadomo rózni są ludzie i róznie to bywa. trzecia sprawa to karteczki z ocenami, wydaje mi sie ze powinno sie wprowadzić nakaz ich dostarczenia na weryfikacje. chocby nawet dana osoba na tej kartce miała ocene neidostateczną z np. liturgi teoretycznej powinno się ją puscic na weryfikacje gdzie jego wiedza nie bedzie dopełniana ale on sam przez te okolo 0,5 roku musi sobie uzupełnić no i oczywiscie zostanie to sprawdzone. Egzamin początkowy na weryfikacji w jakiś sposób tez powinien zadecydować o dalszych losach kandydata. Jezeli otrzymał załózmy mniej niż 20% punktów to, nie oszukujmy sie, cudów przez tydzien nie zdziała bo jeszcze dochodzi mu nowy materiał no a tam dalej jak ma od 20% do 60% to powiedzmy dodatkowe spotkania i pytania na egzaminie a powyżej 60 to luzik... (te liczby to podałem przykładowo bo oczywiscie mozna zwiększyć luz zmniejszyć poziom). dalej jesli chodzio praktyki... no niestety bywa że praktykantowi przypadnie nieodpowiedni animator bo pewnie jesk kilka błędów systemu no i jest problem jak patrzeć na opinie wystawianą przez animatora. pomyłki również na wyższym szczeblu sie zdazają i znowu mamy problem i wychodzi takie głupie gadanie. mam nadzieje ze kilka reform w najblizszym czasie zostanie wprowadzonych co by takich błędów systemu było jak najmniej bo nie da się całkowicie zlikwidować.

 


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Losowa galeria

LSO Biała vs Zwięczyca (8:0) 2011r.
Ładowanie...

Reklama

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 19
Rudna Wielka - Bł. Karolina
Nockowa - Budziwój
Św. Rodzina - Staromieście
Zaczernie - Lutoryż
Juda Tadeusz - LSO Biała

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 175, wczoraj: 95
ogółem: 1 446 930

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Kontakty